Tagi: ryby statystyki kondycja
06 marca 2009, 12:40
Dokończenie tematu.
Po kiego diabła bawić się w jakieś usystematyzowane rejestrowanie złowionych ryb? No, jako, że wędkarze - to nie jedyny gatunek ludzi na tym świecie, trzeba przypomnieć, że są jeszcze takie osoby, które w pocie czoła tworzą różnego rodzaju elaboraty mniej, lub bardziej naukowe. Tematyka ekologii, gospodarki wodnej, rybnej przewija się na wielu uczelniach nie tylko polskich. Żeby cokolwiek sensownego w tych opracowaniach napisać, ich Twórcy muszą opierać się na "materiale dowodowo-poglądowym", czyli na statystykach. Z wpisów dokonanych przez wędkarzy w sposób bardzo sympatyczny mole książkowe wyciągną dane na temat współczynników kondycji ryb. Czyli przeliczą matematycznie zależności pomiędzy wodą, wiekiem, długością, masą przedstawiciela danego gatunku ryby. I już będzie wiadomo, która woda sprzyja takiemu a nie innemu gatunkowi. Potrzebne?